Życie stawia przed nami różne wyzwania. Czasami nie jesteśmy w stanie uniknąć zabiegu operacyjnego oddając się w ręce specjalistów a czasami sami podejmujemy decyzje o zrobieniu tatuażu, kolczyka w pępku lub zmianie rozmiaru piersi. Spotkanie ze skalpelem , bądź laparoskopem chirurga, igłą dentysty, tatuażysty lub piercera zazwyczaj kończy się widoczną lub niewidoczną blizną.
Skóra odgrywa olbrzymią rolę w propriocepcji informując nas o położeniu naszego ciała w przestrzeni. Aktywne blizny mogą fałszować te informacje wysyłając je do układu nerwowego i powodować dysfunkcje w obrębie mięśni i stawów. Przykładem może być blizna w obrębie jamy brzusznej, wywołująca nieprawidłowe angażowanie mięśni brzucha, co w perspektywie może doprowadzić do chronicznego przeciążenia odcinka lędźwiowego i dolegliwości bólowych.
Blizna to nie tylko coś powierzchownego na skórze. Ma ona często swój korzeń (bo zazwyczaj uszkodzenie nie dotyczy tylko naskórka), który wkleja się w powięź zaburzając również interocepcje, czyli tzw. czucie trzewne, pozwalające odczytywać bodźce płynące z wnętrza ciała.
Zobacz, co zyskujesz
Terapia blizny pomaga uwolnić napięcia i restrykcje w tkankach, co przywraca naturalną ruchomość mięśni i stawów, poprawiając ogólną funkcjonalność ciała.
Praca nad bliznami może zminimalizować ból spowodowany zrostami i napięciem w obrębie blizny, co przyczynia się do redukcji chronicznych dolegliwości bólowych, takich jak ból pleców czy stawów.
Terapia blizny pomaga w poprawie czucia ciała i świadomości proprioceptywnej, dzięki czemu organizm otrzymuje dokładniejsze informacje o położeniu w przestrzeni, co wpływa na lepszą koordynację i postawę.
Marianna Gierszewska
